Zakończyła się pięciomiesięczna przerwa i już w najbliższą sobotę, 15 grudnia, wyścigi Formuły E wracają na tor. Piąty sezon rywalizacji w pełni elektrycznych bolidów wyścigowych rozpocznie się w Ad Diriyah, na przedmieściach stolicy Arabii Saudyjskiej, Rijadu. Na starcie staną również obrońcy tytułu: Daniel Abt, Lucas di Grassi i ich zupełnie nowe Audi e-tron FE05.
Tytuł Mistrza Świata w klasyfikacji zespołowej ubiegłego sezonu Formuły E, zespół Audi Sport ABT Schaeffler zapewnił sobie podczas spektakularnego, finałowego sprintu w ostatniej rundzie Mistrzostw rozegranej w Nowym Jorku. Teraz karty zostały przetasowane i czekają na nowe rozdanie. „Nie możemy się już doczekać, aż wyścigi znów się rozpoczną” – mówi szef zespołu Audi Sport ABT Schaeffler Allan McNish. „Wydaje się, że koniec poprzedniego sezonu, wraz ze wszystkimi towarzyszącymi mu emocjami, był bardzo dawno temu. Teraz patrzymy w przyszłość: testy w Walencji ukazały nam nasze relatywnie mocne strony, jednak w sportach motorowych nic nie może się równać magii pierwszego dnia wyścigów, pierwszych kwalifikacji i pierwszego wyścigu głównego. Dopiero wtedy tak naprawdę wiesz w którym miejscu jesteś, zwłaszcza, że za sobą masz miesiące ciężkiej pracy wykonanej przez cały zespół w Neuburgu. Moje uczucia teraz można opisać jako napięcie i nerwowe oczekiwanie.”
Pierwszy wyścig sezonu w Ad Diriyah, to również początek nowej ery w Formule E. Najważniejsza zmiana: dzięki temu, że w nowej generacji samochodów uzyskano znacznie większą pojemność akumulatora, nie jest już potrzebna wymiana bolidu w połowie wyścigu, co praktykowano poprzednio. Pomimo tego, cały format pozostaje wciąż ekscytujący, również dzięki nowemu trybowi ataku – „attack mode”. Gdy kierowca przejedzie przez strefę aktywacji – „activation zone”, moc wyjściowa jego samochodu otrzyma krótkoterminowe doładowanie do 225 kW (306 KM). Wyzwanie dla strategów: FIA określa ilość aktywacji i czas ich trwania indywidualnie dla każdego wyścigu i ogłasza je tuż przed startem.
Od nowego sezonu również, długość wyścigu, określana dotychczas w okrążeniach, definiowana będzie w czasie. Teraz długość wyścigu to 45 minut plus jedno okrążenie. Moc wyjściowa bolidów w trybie wyścigowym zwiększyła się ze 180 kW do 200 kW. Kibice cały czas będą mogli wspierać swych ulubionych zawodników, głosując na nich na oficjalnej stronie internetowej serii Formuła E lub na innych platformach do oddawania głosów. Głosować można w czasie od sześciu dni do piętnastu minut przed wyścigiem. Pięciu kierowców, którzy uzyskają najwięcej głosów kibiców, otrzyma tzw. „FanBoost”, czyli doładowanie aktywowane w drugiej połowie wyścigu i dające bolidowi krótkoterminowe zwiększenie mocy do 250 kW.
W Arabii Saudyjskiej zadebiutują też dwa inne Audi e-tron FE05 jadące w barwach teamu Envision Virgin racing. Ten brytyjski zespół, w którym jeżdżą Sam Bird oraz Robin Frijns, w tym sezonie używa bolidów marki Audi z zespołem silnika Audi Schaeffler MGU03. „To wspaniale, że o zwycięstwo w tym sezonie walczyć będą aż cztery Audi e-tron FE05 należące do teamów Audi Sport ABT Schaeffler i Envision Virgin Racing” – mówi Dieter Gass, szef Audi Motorsport. „To, że tak renomowany zespół jak Envision Virgin Racing wybrał nasz układ napędowy, potwierdza doskonałą robotę wykonaną przez naszych inżynierów we współpracy z kolegami z partnerskiej firmy Schaeffler.”
Bez względu na wszystkie zmiany zachodzące w środowisku Formuły E, Audi cały czas stawia na ten sam duet kierowców. Daniel Abt i Lucas di Grassi to dwaj z zaledwie pięciu kierowców, którzy brali udział we wszystkich 45 wyścigach Formuły E rozegranych do tej pory. Na podium stawali aż 35 razy i samo to osiągnięcie odzwierciedla rozmiar ich sukcesu. Dodatkowo Lucas di Grassi jest zawodnikiem, który odnotował największą ilość sukcesów w krótkiej, czteroletniej historii serii wyścigów Formuła E. 27 razy stał na podium i zdobył w sumie aż 611 punktów.
„Ciężko w to uwierzyć: mam 26 lat, a jestem jednym z najstarszych stażem kierowców tej serii” – śmieje się Daniel Abt. „Patrząc jednak na całokształt zmian w Formule E, śmiało można powiedzieć, że wszyscy 22 kierowcy w tym sezonie ponownie będą nowicjuszami. Przez ostatnich kilka miesięcy ciężko pracowaliśmy zarówno na torze, jak i poza nim. Teraz w Rijadzie chcemy być najlepsi na starcie i chcemy dać naprawdę imponujące show.”
Po czterech latach rozpoczynania sezonu na Dalekim Wschodzie, w tym roku po raz pierwszy gospodarzem pierwszego wyścigu będzie Arabia Saudyjska. Tor o długości 2494 metrów, z jedną długą prostą i zakrętami zbudowanymi pod kątem 90 stopni, zlokalizowany w historycznym otoczeniu, zapowiada ekscytujący dzień na wyścigach. „Chcemy kontynuować rozpęd, którego nabraliśmy jeszcze w ubiegłym sezonie. Jako team, na podium stawaliśmy ostatnio osiem razy z rzędu. Teraz mamy zamiar przedłużyć to pasmo sukcesów” – podkreśla Lucas di Grassi. „Nasze Audi e-tron FE05 to bardzo mocny samochód, a cała drużyna dojrzała i jeszcze bardziej się ze sobą zespoliła. Oczywiście konkurencja będzie jeszcze silniejsza, bo wszyscy teraz więcej inwestują w Formułę E. Rzuciliśmy wyzwanie każdemu szczegółowi i każdy ponownie udoskonaliliśmy. Jesteśmy gotowi.”
Źródło: Audi