Rajd Monte Carlo tradycyjnie otwiera nowy sezon Rajdowych Mistrzostw Świata FIA. Pierwsza runda jest jednocześnie jedną z najtrudniejszych w całym kalendarzu tego cyklu. Jego trudności wynikają z zimowego, górskiego charakteru – głównym wyzwaniem są nieprzewidywalne zmiany warunków drogowych. Zespół Citroën Total World Rally Team zgłasza na start dwa Citroëny C3 WRC. Pojadą nimi sześciokrotni mistrzowie świata, czyli załoga Sébastien Ogier / Julien Ingrassia oraz Esapekka Lappi / Janni Ferm, najbardziej obiecujący wśród zawodników młodego pokolenia w rajdach WRC.
Zespół Citroën Racing dołożył wszelkich starań, by nowe załogi mogły jak najlepiej przygotować się do rajdu w ramach dozwolonych przedsezonowych testów i rozpocząć rywalizację w mistrzostwach udanym występem. Zawodnicy mają za sobą trzy i pół dnia intensywnych treningów za kierownicą C3 WRC. Każdego dnia kierowcy przejeżdżali ponad 200 km, by wypróbować całą paletę możliwych ustawień samochodu i wybrać te najlepsze. W programie testów ujęto wszystkie rodzaje nawierzchni, jakich spodziewać się można na rajdzie: asfalt suchy, wilgotny i śliski, pokryty zanieczyszczeniami pogarszającymi przyczepność, a oprócz tego śnieg i lód. Rajd Monte Carlo jest tak podstępny dlatego, że wielkie zróżnicowanie warunków nawierzchni występuje czasami w ramach jednego odcinka specjalnego. Duże zaangażowanie zespołu potwierdza jego motywację, by od początku sezonu odgrywać jedną z głównych ról i szybko przekroczyć próg stu wygranych rajdów WRC (obecnie Citroën ma ich na swoim koncie 99).
Swoje największe nadzieje zespół wiąże oczywiście z Sébastienem Ogierem – francuski kierowca jest nie tylko sześciokrotnym zdobywcą tytułu Rajdowego Mistrza Świata, lecz także zwycięzcą pięciu ostatnich edycji Monte Carlo. Można powiedzieć, że to dla niego domowy rajd, pochodzi bowiem z Gap, a więc z departamentu Alp Wysokich. Co więcej, Ogier wielokrotnie prezentował zdolność szybkiej adaptacji do nowych warunków i słynie z umiejętności „czytania” wąskich, krętych dróg górskich wraz z ich zaskakującymi zmianami przyczepności.
28-letni Esapekka Lappi ma za sobą trzy starty w rajdzie Monte Carlo, a zatem jego doświadczenie jest nieporównywalnie mniejsze. Niemniej, w bardzo konkurencyjnej stawce rajdowego sezonu 2018 młody fiński kierowca trzy razy zajął miejsca na podium, a obecnie liczy na szybkie postępy w swoim dopiero drugim pełnym sezonie startów w WRC.
Źródło: Citroen