Strona poświęcona motoryzacji

Pamiętam jak w 1990 roku w salonach sprzedaży w Polsce pojawiły się samochody marki Hyundai. Większość rodaków miała wówczas problem z wymową nazwy tego producenta. W krótkim czasie pojazdy te zaczęły się dobrze sprzedawać w kraju nad Wisłą, szczególnie najmniejszy i zarazem najtańszy Pony. Samochody Hyundaia udowodniły, że są niezawodne i praktyczne w codziennej eksploatacji. Przekonam się, czy jest tak nadal, testując Hyundaia Getza 1.1 12V w wersji Comfort z 2008 roku. Pojazd w momencie rozpoczęcia testu miał na liczniku przebieg 6 800 km i został kupiony jako nowy w salonie dealerskim. O sukcesie rynkowym Getza zdecydowała stonowana, aczkolwiek przyjemna dla oka linia nadwozia, nawiązująca stylistyką do vanów, nowoczesna paleta silników oraz korzystna cena zakupu, połączona z 3 letnią gwarancją mechaniczną. Samochód pomimo 6 letniej obecności na rynku nie wygląda staro. Do poprawy wyglądu, zapewne przyczynił się lifting, obejmujący przednie i tylne lampy, zderzak tylny i deskę rozdzielczą, przeprowadzony w 2005 roku. W wersji Comfort elegancji dodają klamki i obudowy lusterek lakierowane w kolorze nadwozia. Testowany egzemplarz pokryty był pięknym, czerwonym lakierem, który mnie przypadł do gustu. Nasyciwszy oczy intensywnością czerwieni, wsiadam do środka, które jest niestety ponure.   Wszędzie szarość, szarość, szarość….

Deska rozdzielcza wygląda bardzo poprawnie. Bez zbędnych udziwnień, mamy w zasięgu ręki wszystkie najważniejsze elementy. Z zadowoleniem zauważam, że zegary są dobrze czytelne oraz eleganckie, umieszczone w chromowanych obwolutach. Przełączniki rozplanowano ergonomicznie. Całość podświetlono na kolor zielony. Dobrze umiejscowiono zegarek elektroniczny, na środku deski rozdzielczej, dzięki czemu każdy z pasażerów może odczytać godzinę. Otwieram schowek i kolejne miłe zaskoczenie, pojemny i podświetlony, czego chcieć więcej? Przy drążku zmiany biegów dwa uchwyty na napoje. W jednym z nich wstawiono fabryczną, przenośną popielniczkę. Bardzo praktyczne rozwiązanie. Wersję Comfort, jak sama nazwa wskazuje, wyposażono w elementy podnoszące komfort podróży, jak chociażby: klimatyzację manualną, elektrycznie sterowane szyby w drzwiach przednich , elektrycznie sterowane lusterka, radio CD z czterema głośnikami. Niestety radio nie jest wbudowane w deskę rozdzielczą, co wymusza zabieranie ze sobą panelu czołowego, co jest dosyć irytujące. Humor poprawia mi dobra pozycja za kierownicą, którą możemy zająć. Pomaga w tym regulowana w jednej płaszczyźnie kolumna kierownicy i regulacja wysokości przednich pasów bezpieczeństwa. Jak w samochodach typu van, możemy liczyć na dużą ilość miejsca na głowy, zarówno w przednim jak i drugim rzędzie, co we współczesnych samochodach segmentu B, wcale nie jest taką oczywistością. Na tylnej kanapie wygodnie zasiądą 2 dorosłe osoby o wzroście do 180 cm. Rozstaw osi 2450 mm, nie zapewnia oszałamiającej przestrzeni z tyłu, ale jak na typowy pojazd miejski jest tu wygodnie. W celu powiększenia przestrzeni w drugim rzędzie, oparcia przednich foteli są odpowiednio „podcięte” na kolana.

We wnętrzu drażnić mogą poza wspomnianą smutną kolorystyką, słabej jakości plastiki, które są na szczęście poprawnie zmontowane. W testowanym egzemplarzu nic nie trzeszczało. Mam jednak świadomość tego, że pojazd, którym jeździłem jest praktycznie nowy. Ciekawe jak wygląda to w innych Getzach, które mają już po 100 000 km na licznikach? Nie przypadły mi również do gustu: koło kierownicy, wykonane z nieprzyjemnego w dotyku plastiku, słabe wyściełanie foteli, ogromna ilość, słabego jakościowego plastiku na boczkach drzwiowych oraz niedostateczne wygłuszenie, szczególnie dokuczliwe podczas zamykania drzwi. Bagażnik o pojemności 255 dm, stanowi dobrą średnią dla segmentu B. Oparcie składane jest w stosunku 60:40. Po złożeniu kanapy powstaje duża powierzchnia ładunkowa o niskiej linii załadunku. Wnętrze bagażnika pokryto miłą w dotyku wykładziną, pod którą znajduje się pełnowymiarowe koło zapasowe. Pakowanie bagaży w warunkach nocnych nie jest uciążliwe dzięki jego oświetleniu. Tylna klapa unoszona jest wysoko do góry przez bardzo wydaje amortyzatory gazowe.

Pod maską testowanego egzemplarza umieszczono silnik o pojemności 1086 cm. Jest to podstawowa jednostka napędowa w tym modelu, wyposażona w 12 zaworową głowicę i wtrysk wielopunktowy. Silnik dysponuje mocą 66 KM. Moment obrotowy 99 Nm, osiągany jest przy 3200 obr./min. Wartości te pozwalają na na swobodną jazdę w mieście oraz w warunkach pozamiejskich, przy założeniu, że nie będziemy musieli zbyt często wyprzedzać. Taki manewr wymaga sięgania do lewarka zmiany biegów i nie jest zbyt przyjemny. Jeśli chcemy traktować Getza jako typowy pojazd rodzinny i odbywać nim długie wyprawy poza obręb miasta, powinniśmy zainteresować się większymi jednostkami 1.3 12V, 1.4 16V lub 1.5 CRDI. Nie oznacza to, że nasz mały Hyundai jest „zawalidrogą”. Osiąga 100 km/h w czasie 15,5 s, co jak na tak mały silnik nie jest wartością złą. Należy uczciwie dodać, że jednostka napędowa pracuje cicho i równomiernie. Kulturą pracy znacznie przewyższa wiele silników konkurencji, szczególnie tych 3 cylindrowych.

Skrzynia biegów pracuje lekko i precyzyjnie. Nigdy nie miałem problemu z wybraniem odpowiedniego biegu. Precyzyjny jest także układ kierowniczy, wyposażony fabrycznie we wspomaganie, co bardzo uprzyjemnia przemieszczanie się tym autem po wąskich uliczkach metropolii. Zawieszenie dobrze wybiera wszelkie nierówności będąc przy tym dosyć komfortowe dla jadących osób. W zakrętach dochodzi do lekkich przechyłów nadwozia, które są jednak przewidywalne i pozostają pod kontrolą kierowcy.

Poprawnie działa układ hamulcowy, który skutecznie zatrzymuje rozpędzony pojazd. Właściciel Getza z podstawową jednostką napędową będzie też zadowolony z małego zapotrzebowania na paliwo, oscylującego w granicach 8 l w mieście oraz niezawodności, potwierdzonej przez wielu użytkowników na licznych portalach internetowych i Niemieckie Stowarzyszenie Nadzoru Technicznego – TUV. W grupie pojazdów do trzech lat, mały Hyundai został sklasyfikowany na wysokiej 38 pozycji.

Zwrotność, dobre wyposażenie, przestronność, niezawodność, 3 letnia gwarancja mechaniczna oraz niewygórowana cena czynią Hyundaia Getza prawdziwym przyjacielem w codziennych jazdach po „miejskich dżunglach”.

Michał Świercz

Używane

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Najnowsze komentarze

    Licznik odwiedzin

    • 1
    • 49
    • 37
    • 1 192 305
    • 173 623